Nieprawdą jest, że my Polacy na obczyżnie sobie nie pomagamy bezinteresownie!
Od kilku lat pracuję społecznie jako wolontariusz tzw. pilot integracyjnego na rzecz polskiej imigracji w Hanowerze i spotykam na swojej charytatywnej drodze innych życzliwych ludzi, także Polaków.
Wolontariat i praca społeczna uczy moim zdaniem postawy szacunku i tolerancji wobec drugiego człowieka, uwrażliwia na cierpienie, samotność i potrzeby innych, rozwija empatię i tolerancję, inspiruje do aktywnego spędzania czasu wolnego, rozwija zainteresowania, przyczynia sie do zawierania głębokich, wartościowych przyjaźni oraz kształtuje umiejętność działania zespołowego (tzw. Teamarbeit). A to przydaje się jak najbardziej również w pracy zawodowej!
Jaki jest Hanower? Kosmopolityczny, chaotyczny, zielony, pełen cudzoziemców, emigrantów, ale również to raj stowarzyszeń, klubów mających duże znaczenie dla udanej integracji i wspólnego egzystowania różnych kultur w naszym otoczeniu.
O czym jest ten blog?
O osobie optimistycznej, która liczy na nowe twarze, które podzielą się swoim cennym czasem z innymi i prawdziwymi informacjami!
O doświadczeniach, obserwacjach i udzielaniu informacji jako pilot integracyjny, np. pomoc w orientacji w nowym srodowisku, towarzyszenie w przy wizytach w załatwianiu różnych spraw urzędowych w urzędach, szkołach i innych instytucjach, pomoc w wypełnianiu formularzy urzędowych np. (Kindergeld, Jobcenter, AOK, Schulen, Kindergarten), pośrednictwo pomiędzy kulturami w sytuacjach konfliktowych, wsparciu w szukaniu kursy integracyjnego, motywacja do samodzielnego działania.
Ale też o tym co boli i drażni! Kiedy jest pod górę? Lub „porywać się z motyką na słońce” – jak często slyszę od urzędników i stowarzyszeń. Czyli np. aktywne szukanie z Rodzicami wolnych miejsc w szkołach i klasach językowych na terenie Hanoweru, załatwianiu „trudnych spraw” dla polskojęzycznych dzieci i młodzieży.
Jakie korzyści płyną z dwujęzyczności? Co robić, gdy dziecko miesza języki? Jakim językiem zwracać się do do dziecka w towarzystwie innych osób? Co robić, kiedy nasz partner nie rozumie j. polskiego i czuję się wykluczony z rozmowy? – oraz wycinki wiadomości z lokalnych gazet na tematy polonijne – z czasem postaram się wrzucić trochę informacji na ten temat.
Dlatego życzę Wam rozmowy i życzliwości ludzkiej na emigracji! Miłej lektury!
Jeśli czegoś nie ma, a powinno być, proszę o kontakt przez bloga lub przez Facebooka. Jeśli blog Wam się podoba, proszę o polubienie.
Jeśli chcesz być wolortariuszem, pracować społecznie lub masz inne pomysły, albo potrzebujesz informacji na temat życia w hanowerze lub pomocy przy napisaniu projektu, zapraszam do kontaktu. Nie można pomóc komuś, kto nie mówi o swoich problemach.
Serdeczności krzysia rzepka
PS. Absolwentka filologii germańskiej i pedagogiki (Uniwersytet Hanower), laureatka Nagrody Integracyjnej Miasta Hanower (2016); finalistka konkursu „Polonijny Społecznik Roku 2014; Zawodowo – informatyk, wykładowca w IT branży uniwersyteckiej i ich administracji. Aktualne projekty – zapraszam na moją stronę www.rzepka-hannover.de